Forum Forum dyskusyjne II i III roku Politologi UJ Strona Główna Forum dyskusyjne II i III roku Politologi UJ
Politologia - studia zaoczne, Uniwersytet Jagielloński, rok II (2005/2006), rok III (2006/2007)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wyniki wyborow

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum dyskusyjne II i III roku Politologi UJ Strona Główna -> Salonik polityczny.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
adonai12




Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:04, 22 Paź 2007    Temat postu: Wyniki wyborow

wczoraj miala miejsce wigilia dla politologow, nie widze komentarzy, oznak zainteresowania, czyz to nie dziwne? dla nadania sytuacji powgai dodam, ze w M1 w MAcu pracuje 2 mgr politologii, czyzby oni tez nie interesowali sie bieżacymi wydarzeniami?

powaznie, Korwin wjebal z LPR choc niektore sondaze dawaly im 6%, co panowie, ktorzy popierali o tym mysla?

PiS otrzymal 2mln wiecej glosow niz w poprzednich wyborach, to tez warte komentarza, zachecam panowie i panie, pisanie i wyrazanie swoich mysli nie boli Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ultraliberał




Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Królewskie Miasto Kraków

PostWysłany: Wto 10:57, 23 Paź 2007    Temat postu:

Co do porażki Ligi Prawicy RP, to czego się można było spodziewać po wybieraniu władz przez motłoch? Delikatnie rzecz ujmując - nie wygrała moja opcja. Jak zwykle jestem bez swojej reprezentacji w Parlamencie. Ale pocieszam się jednym. Prawdy nie wybiera się w demokratycznym głosowaniu. Tylko tyle.

A drugą Irlandię to tutaj ciężko będzie zbudować. Ostatecznie, na Szmaragdowej wyspie nie ma górników i hutników zdolnych do demolki własnej stolicy. A u nas są. Nie ma budowy liberalizmu gospodarczego (czyli dobrobytu) bez rozbicia branżowych sitw. W Irlandii ich nie było, i być może dlatego ten kraj jakoś sobie radzi.

Z całym szacunkiem dla tych, którzy głosowali na PO, ale nie wydaje mi się, aby Donald Tusk był politykiem zdolnym do stawiania sprawy na ostrzu noża. A takich rozwiązań potrzebuje Polska. A już na pewno jej gospodarka.

Dużo się u nas nie zmieni - chyba że na gorsze. Przyjęcie Euro to najbliższa przyszłość. Po tym i po przyjęciu Konstytucji UE (to, że nazywa się inaczej, nic nie zmienia) pozostanie nam mniej więcej taki zakres niepodległości, jak Szkocji. Będziemy mieć własną drużynę piłkarską. No, może jeszcze będziemy mieć jakieś nasze prymitywne, etniczne znaczki na euro-monetach bitych w naszym zaścianku... Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
adonai12




Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:24, 25 Paź 2007    Temat postu:

Co do wybierania władz przez motłoch to bardzo ciekawa sprawa, jezeli przeanalizujemy okreslenie motlochu to sie okaze, ze jest to ciemny lud. Wiadomo ciemny to i naiwny, czyli kupi wszystko co sie ładnie opakuje. Najlepszym dowodem jest Hitler ze swoja organizacja faszystowska, Stalin z komunistyczną, Bush ze swoim quasi katolicyzmem, etc. Ale do czego zmierzam? Otóż idee liberalną mozna tak samo ubrać jak choinke na świeta, Mikke moglby sie dostac do parlamentu i wdrażac swoje poglady. Mysle, ze motloch by to kupil. Ale czym jest partia, ktora nie potrafi sie przebic do wyborcy? (99% ludzi nie wie, ze UPR i LPR razem szly do wyborów) czy taka partia nieumiejac tak podstawowej rzeczy potrafilaby sprostac rzadzeniu? ja mysle, ze nie, a teoretyzowac i gdybać kazdy moze. Moim zdaniem taka jest wlasnie przyczyna porazki, a nie ciemnosc naszego grodu.


"Prawdy nie wybiera sie w demokratycznym glosowaniu". <-- tego sie nie da udowodnic empirycznie, prawda to jest pojecie abstrakcyjne, nawet filozofia nie moze jej jednoznacznie zdefiniowac.

budowalismy drugie USA, druga JAponie, teraz drugą Irlandie, wydaje mi sie ze naszym problemem jest to ze nie dzialamy sami, a probujemy wykorzystac cos co sie gdzies indziej udalo, choc bylo to w calkiem innych warunkach.

Zycie to nie tylko pieniadze:) MAm nadzieje, ze Tusk odbuduje wiez miedzy rodakami, i Polacy zaczna sie szanowac, moze stana sie rowniez bardziej tolerancyjni o otwarci? wszystkie jego wypowiedzi wskazuja, ze podejmie takie dzialania.



"Dużo się u nas nie zmieni - chyba że na gorsze. " wiemy to, znamy, Polak i jego optymizm, nic nie robie, ale przynajmniej narzekam, moze w koncu trzeba podniesc glowe do gory, popatrzec z usmiechem na przyszlosc, dzisiejszy swiat to miliony mozliwosc, nie podoba ci sie, zmien to !!! ( moze nie dzis, nie jutro, ale chocby za 4 lata)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ultraliberał




Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Królewskie Miasto Kraków

PostWysłany: Pią 12:30, 26 Paź 2007    Temat postu:

Nie widzę związku między przebijaniem się do wyborcy, a wydawaniem dobrych decyzji. Jak dla mnie polityk ma dobrze rządzić. Ale rozumiem, że Ty masz inne priorytety. W każdym razie to chyba mało poważne. To tak jakbyś poszedł się leczyć do kowala, bo lekarz miał nie wypastowane buty.

Prawda? Zgodność ze stanem faktycznym. Czasami tylko trudną ją znaleźć.

Specyfika obszaru ma rzeczywiście znaczenie, ale mam pytanie, które powinno rozjaśnić nieco temat. Czy zmniejszenie obciążeń ułatwia, czy utrudnia ludziom życie? Czy zbyt rozbudowana administracja komplikuje, czy upraszcza działania?

Wszędzie na Ziemi jest tak samo pod tym względem, czy się to komu podoba, czy nie. Zupełnie tak jak z prawem powszechnego ciążenia, tylko należy uwzględnić specyfikę danego obszaru, a zasady są takie same.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
adonai12




Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:13, 26 Paź 2007    Temat postu:

rzadzenie wymaga akceptacji spolczenstwa, w szczegolnosci jezeli chodzi o rewolucyjne zmiany, jezeli partia nie dociera do wyborcy to jest malo skuteczna, mysle ze lepszym porownaniem bedzie lekarz, ktory chcialby wykonywać operacje na otwartym sercu, ale nie umie uzywac narzedzi potrzebnych do tego typu zabiegu.

w tym przypadku akurat strasznie trudno mi znależć korelacje ze stanem faktycznym:-)

kompetentna admisnistracja ulatwia i to bardzo, wg znawcow tematu brakuje nam jej bardzo, zmniejszanie obciazen jest oczywiscie konieczne, ale tez sposob realizacji musi byc przemyslany (np prywatna sluzba zdrowia w USA kosztuje wiecej niz panstwowa w innych krajach "polityka")


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Konserwatysta




Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:17, 26 Paź 2007    Temat postu:

Dorzuce swoje 3 grosze. Świeżo po ogłoszeniu oficjalnych wyników napisałem posta na jednym z for, a że nie uległ jeszcze deaktualizacji (nie mamy jeszcze koalicji itp.) to pozwole go sobie wkleić. Kilka konkretów bez zbędnych wywodów.

Cieszy:

- b. duża frekwencja, jak na polskie warunki. Być może Polacy wreszcie zrozumieli, że nie ma polityków idealnych, ale zawsze głosując odpowiedzialnie, można się pozbyć tych najgorszych.

- drugi konkret wiąże się z pierwszym - wreszcie nie dane będzie mi zobaczyć burackiego ryja Leppera i innych ludzi mętnej moralnośći, którzy by utrzymać się nad powierzchnią, gotowi są opowiadać przed kamerami ile to razy na salonach żone zdradzali. Nigdy więcej!

- w Sejmie będziemy mieć tylko 4 partie, czyli polaryzacja sceny politycznej postępuje.

- zapowiada się na to, że na najbliższe wybory pójdziemy za 4 lata, bo dwa warianty koalicyjne: PO - PSL i PO - LiD, gwarantują taką sytuację (ani PSL ani LiD nie będą na ręke przyspieszone wybory).

- fajnie że do Sejmu dostało się sporo odpowiedzialnych osób (Gowin, Płażyński, Sikorski itp.)

Martwi:

- oba warianty koalicyjne (PSL, LiD) nie dają możliwości przełamania prezydenckiego weta, no chyba że koalicje zawiązałyba cała trójka czego osobiście bym bardzo nie chciał. Jest jeszcze możliwość, że w celu przełamania Tusk będzie rozmawiał za każdym razem z LiDem, ale to wiąże się z kupczeniem, tagrowaniem, czego mieliśmy za dużo za poprzedniej kadencji sejmu.

- martwi mnie to, że ewentualna kompromitacja platformowego rządu może zakończyć się dojściem do władzy czerwonych. Obawa ma pewne podstawy, bo spora część ludzi z PO to byli AWSowcy, a jak skończył AWS wie prawie każdy.

Jak widać zalet tyle co wad, czyli z rządem Tuska może być różnie - można ten czas wykorzystać, można go stracić. Ale to chyba się nigdy nie zmieni, taki mamy system (parszywa kohabitacja!), taką mamy konstytucje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum dyskusyjne II i III roku Politologi UJ Strona Główna -> Salonik polityczny. Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin